poniedziałek, 20 maja 2013

Co tak naprawdę ma dla Ciebie wartość?

Jak dzisiaj jest? Co jest najważniejsze w życiu? Każdy śmiało odpowie, że najbliżsi, miłość, szczęście. A jak jest na serio? Tak naprawdę te słowa przez niektórych wypowiedziane są bezpodstawnie. No bo jak mogą być najważniejsze te walory, jeśli głównym celem jest zdobycie większej ilości pieniędzy, albo ocenianie człowieka po tym jak wygląda, jakiej marki jest jego telefon, albo ubranie...
I najbardziej zadziwiające jest to, że nie tylko dorośli się tak zachowują, ale także Ci najmłodsi, co wydaje mi się, jest zaniedbaniem (?) rodziców.
Dzieciaki wychowują się na TV - wystarczy włączyć pierwszy lepszy kanał z bajkami
i przyjrzeć się zachowaniom bohaterów. Jako, że rodzice są ciągle zajęci, to sadzają malucha przed pudłem i niech się sobą zajmie... O! Albo jeszcze lepiej, dać mu laptopa  i niech sobie trochę posurfuje po necie... Tylko na jakie strony wchodzi, to już nie ma czasu sprawdzić. Wiadomo, nie mnie oceniać rodziców, jak wychowują swoje dzieci, no ale bez przesady, to są podstawy... Jak to dziecko ma się zachować w dorosłości, jeżeli od malucha nie zostaje tego uczone, albo nie poświęca mu się wystarczająco dużo czasu, a w zamian za to obdarowuje się tymi najdroższymi prezentami. Dlatego  odnoszę wrażenie, że coraz większe znaczenie ma to, co  nosisz, albo co posiadasz, niż to, co masz w sobie, w sercu. No ale jak inaczej? Żyjemy w świecie, gdzie musisz mieć najnowszy iPad, laptop, tablet, bo bez tego nie jesteś "gość", bo bez tego koledzy Cię nie zaakceptują tak od razu...
I tak do dorosłości... A potem praca, zarobki i chęć zdobywania wyższego stanowiska, chęć posiadania więcej i więcej.
Czy nie warto się na chwilę zatrzymać? Zastanowić się, co w życiu tak naprawdę jest ważne? Co z bliskimi? Co z tą rodziną, o której śmiało mówimy, że jest najważniejsza?
A co z naszą wiarą? Czy to nie jest ten moment, żeby zastanowić się też jak wielką wartością jest Bóg? Czy może czas najwyższy zacząć cieszyć się z tych najmniejszych rzeczy? Bo Bóg to co małe obraca w wielką wartość. To On da nam to najprawdziwsze szczęście. Nawet jeśli byśmy bardzo chcieli za to zapłacić, byli w stanie dać dużą ilość pieniędzy, to się nie da. Bo szczęścia się nie kupi. Tak samo jak miłości, której tak często pragniemy...
Zacznijmy patrzeć w serce drugiego człowieka, a nie na to, czy nosi markowe ciuchy, albo co posiada.

3 komentarze:

  1. Wiola *_* Śliczne słowa, skąd ty masz taką wenę...

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiola to geniusz ! A my kochamy takiego geniusza:*

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiola *.* Śliczne..

    OdpowiedzUsuń